Reposted from skydelan via poliszurek
Reposted from skydelan via poliszurek
nie wiem co mi się robi wyjechałam na tydzień, od trzech lat nie wyjeżdżałam, dobrze się czułam, cieszyłam wyjazdem, trochę denerwowałam, ale jak dojechałam niby wszystko ok, pod wieczór atak jakiś paniki i płacz, za dwa dni mi przeszło wszystko fajnie.
dziś powrót do domu, znowu, atak paniki i płacz eh niby chcę zmian, niby ich nie lubię, niby się ich boję, niby nie.. okropnie mi dziś przykro
pewnie dlatego też ,że było tak pięknie, niby biorę te leki na lęki i na depresje a coś mi przy tym jakoś nie pomogło